Zgodnie z tym wnioskiem, kiedy operatorzy wykryją, że klient w danym kraju mógł kupić kartę SIM w innym kraju, aby skorzystać z niższych cen, mogą zwrócić się do konsumenta o dostarczenie dowodów jego trwałych więzi (związanych z wykonywanym zawodem, zamieszkaniem, studiami, itd.) z państwem członkowskim, z którego pochodzi karta SIM.
Wiceprzewodnicząca S&D, Kathleen Van Brempt powiedziała:
- Cieszymy się, że Komisja podeszła na poważnie do naszych obaw i reakcji i przyjmujemy z zadowoleniem nowe podejście, ponieważ przestrzega tego, co zostało uzgodnione z Parlamentem.
- Jednak niektóre szczegóły nie są wystarczająco jasne. Konsumenci powinni mieć możliwość wyrażenia sprzeciwu, gdy operator powiadomi ich, że dopatrzył się „nieprawidłowego” korzystania i w związku z tym naliczy dopłatę. Konsument powinien mieć wystarczająco dużo czasu i mieć dostęp do łatwej procedury, aby odpowiedzieć na to, zanim zostanie ukarany. Powinno to być jasno określone we wniosku legislacyjnym.
Rzeczniczka Grupy S&D ds. roamingu, eurodeputowana Patrizia Toia, powiedziała:
- To dobra równowaga pomiędzy zasadą „roam-at-home” (czyli świadczenia usług roamingu po cenach usług krajowych) a ochroną przed wszelkimi nadużyciami, które mogłyby prowadzić do „równania w dół” w dziedzinie jakości usług.
- Mam pewne obawy dotyczące klauzuli zrównoważonego charakteru; nadal nie jest jasne, w jaki sposób będzie działać próg 5% dla operatorów, aby mogli zwrócić się do organu krajowego o umożliwienie naliczenia dodatkowych opłat za roaming; czy operator ma wykryć co najmniej 5% strat wszystkich swoich zysków ze sprzedaży detalicznej? W jaki sposób ta procedura będzie uruchamiana bez szkody dla indywidualnego konsumenta, który uczciwie z tego korzysta?
- Ponadto operatorzy i przestrzegający prawa konsumenci nie powinni być obwiniani lub uznawani za odpowiedzialnych za nadużycia.
Przedstawiciele Komisji zobowiązali się, że dostarczą żądanych informacji do końca tego tygodnia.